46-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli przygarnął zagubioną seniorkę i zaprowadził ją na policję

W niewielkim mieście Zduńska Wola, w środku nocy o 1:40, przy temperaturze spadającej do -6 stopni Celsjusza, 83-letnia kobieta chodziła samotnie po ulicy. Była ubrana jedynie w pantofle, a jej dezorientacja była tak duża, że nie mogła odnaleźć drogi powrotnej do swojego domu. Przypadkowy przechodzień, 46-letni mężczyzna, zorientował się w jej sytuacji i postanowił pomóc. Chociaż starał się porozumieć z seniorką i dowiedzieć się, gdzie mieszka, ich komunikacja nie przyniosła żadnych rezultatów. Wobec tego, mężczyzna postanowił zaprowadzić kobietę na najbliższy posterunek policji.

Był wtorek, 18 lutego. Chwilę przed 2:00 rano, 46-latek dotarł do Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli z zagubioną starszą panią. Spotkał ją wcześniej na ulicy Lipowej i zdecydował się podjąć działania mające na celu pomoc tej wyraźnie zdezorientowanej, nieporadnej kobiecie. Pomimo problemów z komunikacją, nie był w stanie dowiedzieć się od niej nic poza tym, że jest zagubiona. Policjanci na posterunku szybko ustalili jej tożsamość i adres zamieszkania, po czym bezpiecznie odwieźli 83-latkę do domu.

Młodszy aspirant Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy zduńskowolskiej policji, podkreśla, że seniorka była tak zdezorientowana, że nie potrafiła logicznie opowiedzieć, co robiła samotnie na ulicy o tak późnej porze. Oficer prasowy chwali też zachowanie 46-letniego mężczyzny, które według niej było wzorowe i godne naśladowania. Zdaniem Biniaszczyk, dzięki jego szybkiej reakcji i odpowiedzialności, prawdopodobnie uratowane zostało życie starszej kobiety. Dzięki zaangażowaniu mężczyzny, seniorka mogła powrócić bezpiecznie do domu.