54-latki nie udało się już uratować
Do prawdziwej tragedii doszło w czwartek, 13 kwietnia w Pabianicach. Straż pożarna została wezwana do pożaru kamienicy. Według zgłoszenia paliło się w jednym mieszkaniu, ale ogień tak naprawdę wyszedł z lokalu położonego wyżej. Przybyli na miejsce funkcjonariusze rozpoczęli akcję gaśniczą oraz ratowniczą. Z dwóch osób, które zostały poszkodowane w wyniku tego zdarzenia, udało się ocalić tylko jedną. 54-latka już nie żyła, najprawdopodobniej udusiła się dymem.
Szczegóły akcji
Do Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pabianicach wpłynęło zgłoszenie o tym, że pali się sufit w mieszkaniu na parterze kamienicy przy ul. Kościelnej 19. Był czwartek, 13 kwietnia przed godz. 9:00 rano. Przybyli na miejsce strażacy stwierdzili, że źródło ognia znajduje się w mieszkaniu piętro wyżej. Z lokalu na parterze ewakuowana została 74-letnia kobieta. W mieszkaniu na górze rzeczywiście się paliło, a strażacy zastali tam leżącą 54-latkę. Pomimo reanimacji, kobieta zmarła. Najprawdopodobniej zasnęła z papierosem, stąd wybuchł pożar.