W Zduńskiej Woli odbyła się już po raz piętnasty wielka impreza dla miłośników dwóch kółek – piknik motocyklowy. Głównym punktem wydarzenia był tradycyjny pochód motocykli, który przetoczył się głównymi arteriami miasta. Na terenie imprezy atrakcji nie brakowało – zarówno dla uczestników, jak i dla publiczności. Ogłoszono konkurencje sprawnościowe dla motocyklistów oraz zorganizowano koncerty muzyczne.
Piknik motocyklowy, który odbył się w trzeci weekend maja, przyciągnął do Zduńskiej Woli tłumy fanów motoryzacji. Organizatorzy eventu szacują, że na miejscu pojawiło się od 400 do 450 maszyn. Co ciekawe, nie tylko mieszkańcy regionu zdecydowali się zaprezentować swoje jednoślady. Motocykliści z różnych części kraju przyjechali na ten wyjątkowy event, który jest inicjatywą lokalnego klubu motocyklowego o nazwie Never Done.
– Reklamę naszego pikniku prowadzimy za pośrednictwem mediów cyfrowych, więc docieramy do ludzi z całej Polski. To już nasz piętnasty piknik, chociaż pierwszy odbył się dopiero 17 lat temu – mieliśmy dwuletnią przerwę z powodu pandemii. Póki co, pozostajemy przy formule piknikowej, ale mamy nadzieję, że w przyszłości uda nam się to wydarzenie rozciągnąć na trzy dni i przejść na formułę zlotu – podkreśla Piotr Jaksa, przedstawiciel klubu motocyklowego Never Done.